Uwielbiam śniadania na ciepło. Dają solidnego energetycznego kopa na cały dzień. Najszybszą i dającą największe pole do popisu opcją są według mnie różnego rodzaju placuszki. Dziś przepis na mój najnowszy pomysł z wykorzystaniem kaszy gryczanej, o której pisałam tu <klik>.
Składniki:
2 banany
2 jabłka
2 jajka
pół woreczka ugotowanej kaszy gryczanej
mąka kukurydziana do zagęszczenia ciasta
kurkuma
olej kokosowy do smażenia
Do dekoracji:
konfitura z borówki amerykańskiej
kilka plasterków banana
świeże truskawki
Wykonanie:
1. Banany obrać i rozgnieść. To dzięki nim uzyskamy słodki smak. ;)
2. Jabłka obrać i zetrzeć na grubych oczkach.
3. Do owoców wbić dwa jajka, wrzucić ugotowaną kaszę gryczaną (można wykorzystać taką, która została poprzedniego dnia z obiadu ;)).
4. Jeśli ciasto wyjdzie za luźne, dodać kilka łyżek mąki kukurydzianej, według uznania (wybaczcie - ja wszystko gotuję na oko!)
5. Dodać pół łyżeczki kurkumy i wszystko dokładnie wymieszać.
6. Smażyć po kilka minut z każdej strony na nierafinowanym oleju kokosowym. (Spokojnie, można też na zwykłym, ale kokosowy zdrowszy).
Z podanych proporcji wychodzi ok. 20 placuszków.
Polecam jeść, póki ciepłe, ale na zimno też radują podniebienie.
SMACZNEGO!
Super!
OdpowiedzUsuń