Ale! Zjawa
poniedziałek, 18 lipca 2016
czwartek, 14 lipca 2016
"Ale dziecko! Ale mama!", czyli informacja o kolejnych warsztatach
Z wielką radością zapraszam na kolejne warsztaty dla mam z maluchami.
Poniżej plakat zawierający najważniejsze informacje:
Ze względu na planowane zabawy w przesypywanie różnych materiałów oraz przelewanie wody, warto zaopatrzyć się w wodoodporny fartuszek ochronny lub komplet ubrań na zmianę.
I tak jak poprzednio - zabierzmy ze sobą obuwie zamienne lub (w przypadku upałów) skarpety, żeby nikt nie martwił się o brud z ulicy na podłodze.
Nie ma też znaczenia, czy ktoś był na poprzednich warsztatach. Zajęcia prowadzone są w taki sposób, że można dołączyć do grupy w każdym momencie.
Zapraszam :)
wtorek, 12 lipca 2016
Ale dziecko! Ale mama! - po raz pierwszy
Dziś odbyły się pierwsze warsztaty z cyklu "Ale dziecko! Ale mama!". Miały miejsce w Gminnym Ośrodku Kultury w Buczkowicach, ale odbiły się echem chyba w połowie województwa śląskiego, ponieważ gościły na nich uczestniczki nie tylko z mojej rodzimej gminy, lecz także ze Szczyrku, Bielska-Białej, a nawet Pszczyny!
niedziela, 10 lipca 2016
Dziś niedziela, więc jutro znów będzie... pomidorowa! ;)
Ostatnio pisałam o przyprawianiu rosołu <klik>, a dziś przepis na rewelacyjną wersję pomidorowej, kiedy już znudzi się Wam i Waszym dzieciom ta zwyczajna lub po prostu będziecie chciali wprowadzić nowe warzywo. Otóż będzie to zupa krem pomidorowo - dyniowa na bazie niedzielnego rosołku. ;)
Potrzebujemy:
- ok. dwóch litrów rosołu wraz z zawartością mięsno - warzywną (jeśli jest mniej, to też może być, najwyżej uzupełnicie wodą i przyprawami ;)),
- połowę niedużej dyni piżmowej (może być też inna, ale wybrałam tę ze względu na dużą ilość miąższu i małą pestek),
- ok. 0,5 - 0,75-litra pomidorowej passaty, w zależności od tego, jak kwaśną zupę lubimy,
- amarantus do przyozdobienia.
Potrzebujemy:
- ok. dwóch litrów rosołu wraz z zawartością mięsno - warzywną (jeśli jest mniej, to też może być, najwyżej uzupełnicie wodą i przyprawami ;)),
- połowę niedużej dyni piżmowej (może być też inna, ale wybrałam tę ze względu na dużą ilość miąższu i małą pestek),
- ok. 0,5 - 0,75-litra pomidorowej passaty, w zależności od tego, jak kwaśną zupę lubimy,
- amarantus do przyozdobienia.
piątek, 8 lipca 2016
O ironio!
Wracamy do domu ze spaceru. Mały S. rozbiera się, biegnie do kuchni i mówi:
- Tatuś, chciałbym obejrzeć teraz jak pieski ratują pociąg.
W tej chwili nie chcieliśmy mu puszczać bajki, poza tym była to inna pora niż zwyczajowo u nas przyjęta na oglądanie czegokolwiek w telewizji lub na komputerze. Zatem, w odpowiedzi na prośbę dziecka, mój Małżon rzecze:
- A ja bym, synu, chciał gwiazdkę z nieba.
- A ja bym, synu, chciał gwiazdkę z nieba.
I co? Dialog wcale się nie kończy! Mały S. kontynuuje:
- A ja bym jeszcze chciał...
I zupełnie na poważnie zastanowił się chwilę i odpowiedział Tacie, którego ta kontynuacja dialogu przez nasze Dziecię nieco zdziwiła.
- A ja bym jeszcze chciał...
I zupełnie na poważnie zastanowił się chwilę i odpowiedział Tacie, którego ta kontynuacja dialogu przez nasze Dziecię nieco zdziwiła.
wtorek, 5 lipca 2016
"Ale dziecko! Ale mama!", czyli pierwsze autorskie warsztaty dla mam z maluchami
Słowo się rzekło - kobyłka u płota!
Wasze zainteresowanie blogiem oraz jego tematyką skłoniło mnie do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków na drodze dzielenia się swoją wiedzą pedagogiczną i doświadczeniem macierzyństwa w różnych jego odcieniach.
Przedstawiam zatem plakat zapraszający na warsztatowe zajęcia dla mam z maluchami organizowane przeze mnie od przyszłego tygodnia przez 4 kolejne wakacyjne tygodnie w Gminnym Ośrodku Kultury w Buczkowicach. Następnene zajęcia odbędą się 19 i 26 lipca oraz 2 sierpnia.
Zachęcam do zapisów mailowych lub telefonicznych (wystarczy wysłać SMS, nie trzeba dzwonić ;)), co ułatwi mi przygotowanie do zajęć, ale nie jest to konieczne. Można po prostu przyjść ze swoim szkrabem w wyznaczonym dniu.
Wiek dzieci podany na plakacie jest orientacyjny. Chodzi o to, by wiekowo mali uczestnicy nie różnili się zbyt mocno od siebie, ale też +/- miesiąc czy dwa, zwłaszcza przy górnej granicy nie będą przeszkodą do udziału w zajęciach.
Kto chętny? Bo ja już nie mogę się doczekać!
Zapraszam! :)
P.S. Warto zabrać ze sobą obuwie zamienne lub w przypadku upałów skarpety, byśmy mogli swobodnie bawić się na podłodze bez strachu o brud z ulicy.
poniedziałek, 4 lipca 2016
Tajemnica kostek rosołowych
Kiedy dowiedziałam się, że będę mamą, świat wywrócił mi się do góry nogami. ;)
Oprócz niewymownej radości, poczułam ciężar odpowiedzialności już nie tylko za siebie, ale także za tę malutką istotę, która rozwijała się pod moim sercem. Od samego początku chciałam dla niej wszystkiego dobrego, co ja piszę... nie tylko dobrego, ale wręcz najlepszego! Co mogłam zorbić na samym początku? Oczywiście dobrze się odżywiać, żebyśmy zarówno ja, jak i mój mały Bejbiś mieli zdrowie i siły. ;)
Oprócz niewymownej radości, poczułam ciężar odpowiedzialności już nie tylko za siebie, ale także za tę malutką istotę, która rozwijała się pod moim sercem. Od samego początku chciałam dla niej wszystkiego dobrego, co ja piszę... nie tylko dobrego, ale wręcz najlepszego! Co mogłam zorbić na samym początku? Oczywiście dobrze się odżywiać, żebyśmy zarówno ja, jak i mój mały Bejbiś mieli zdrowie i siły. ;)
środa, 29 czerwca 2016
Zestaw kibica - precelki i paluszki
Historyczny, ćwierćfinałowy mecz zbliża się WIELKIMI krokami, zatem czas na przygotowanie stosownego zestawu kibica. U nas będą to precelki i paluszki oraz mus owocowy, korzystając z końcówki sezonu truskawkowego. :) Oczywiście nasze przekąski są bezglutenowe. :)
Sypkie składniki do ozdoby paluszków i precelków:
- sezam,
- mak,
- nasiona chia,
- siemię lniane... Co, kto lubi. ;)
Składniki:
20 dag mąki (większość gryczanej + trochę kukurydzianej)
2 - 2,5 dag drożdży
szczypta soli
2 łyżeczki brązowego cukru
ok. pół szklanki ciepłej wody
roztrzepane jajo
Sypkie składniki do ozdoby paluszków i precelków:
- sezam,
- mak,
- nasiona chia,
- siemię lniane... Co, kto lubi. ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)